Dobry handlowiec, czyli jaki?
Przedstawiciel handlowy to jeden z tych zawodów, który budzi raczej negatywne niż pozytywne emocje. Zawód ogromnie niedoceniany, przeniknięty stereotypami i niezbyt miłymi anegdotami. Osoba pracująca w tej profesji codziennie mierzy się z łatką nieuczciwej, nieetycznej, nastawionej na osiągnięcie celu za wszelką cenę i nieustępliwej. Ile jest w tym prawdy?
Przedstawiciel handlowy, czyli profesjonalny… sprzedawca
Pośrednik – tak możemy określić przedstawiciela handlowego, jeśli chcielibyśmy ten zawód zamknąć w jakichś ramach. Jest to bowiem osoba pośrednicząca w sprzedaży artykułów i usług firm – nie da się ukryć. Najczęściej ma wyższe wykształcenie (niekiedy jest to jeden z głównych wymogów firmy) z konkretnej branży. Profesjonalny sprzedawca nie ma nic wspólnego z tzw. domokrążcą, z którym tak często go identyfikujemy. To specjalista w swojej branży z cechami świetnego mówcy. To profesjonaliści znający doskonale techniki sprzedaży, sposoby skutecznego prezentowania produktu oraz umiejętności komunikacji z klientem. Ilość branż, w ramach których, przedstawiciele handlowi znajdują zatrudnienie, jest bardzo duża i różnorodna. Ale czy każdy „nadaje się” do tej pracy?
Musi mieć „to coś”
Musi sprzedawać, być skuteczny, wyszukiwać klientów spod ziemi – na pewno? Dobry sprzedawca charakteryzuje się czymś znacznie większym niż zbiorem cech „must have” z naszych wyobrażeń. Oprócz wiedzy i umiejętności sprzedażowych bezcenne są wszelkie kompetencje miękkie. Im więcej ich wykazujemy, tym łatwiej przyjdzie nam pracować w tym zawodzie.
Co więc wyróżnia idealnego przedstawiciela handlowego?
- asertywność;
- umiejętność pracy w zespole (tak, w zespole!);
- umiejętność autoprezentacji;
- samomotywacja;
- radzenie sobie ze stresem;
- kreatywność;
- umiejętność organizacji;
- umiejętność negocjowania;
- pewność siebie;
- empatia
- umiejętność słuchania.
Wszystkie powyżej wymienione umiejętności, choć może nieoczywiste, dają ogromną przewagę nad konkurencją, która w tym zawodzie zawsze depcze po piętach. Każdemu bowiem zależy na „zrobieniu sprzedaży”, każdy chce osiągnąć swoje cele sprzedażowe i chce być… bezkonkurencyjny.
Bez tego nie ma sprzedaży
Nie da się ukryć, że kompetencje miękkie dają ogromną przewagę w tym zawodzie, ale są rzeczy, bez których na dobrą sprzedaż nie ma co liczyć.
1. Przede wszystkim przedstawiciel handlowy musi mieć wiedzę na temat firmy, dla której pracuje – jak funkcjonuje, jaką ma misję, cel, pozycję na rynku – w końcu ją reprezentuje!
2. Zapoznać się ze wszystkimi możliwymi cechami produktu, który sprzedaje. Musi wiedzieć o nim absolutnie wszystko, bez tego jest niewiarygodny, bo jak wierzyć osobie, która nie potrafi nic powiedzieć o wariantach produktu, dostępnej kolorystyce, funkcjonalnościach?
3. Gdy posiądzie już wiedzę branżową, w której przestrzeni będzie się poruszał, to kolejnym punktem, bez którego ani rusz to techniki sprzedaży. Na szczęście rynek jest obsypany szkoleniami, kursami oraz książkami czy nawet podcastami na ten temat. To bardzo dynamiczny rynek i wymaga od sprzedawcy ciągłego doszkalania.
4. Umiejętność wsłuchiwania się w potrzeby klienta to niekiedy klucz do sukcesu. Aktywne słuchanie daje możliwość sprecyzowania i jasnego zrozumienia przekazu, co ułatwia sprzedaż. Przedstawiciel handlowy może wtedy zaproponować klientowi idealnie dopasowany dla niego produkt.
5. Pierwsze wrażenie ma również niemałe znaczenie. Wygląd zewnętrzny – zwłaszcza strój, musi budzić zaufanie. Główną zasadą, którą dobry sprzedawca stosuje to schludność, estetyka i dostosowanie się do środowiska pracy.
Sprzedawca idealny
Idealny sprzedawca prawdopodobnie nie istnieje. Istnieją za to przedstawiciele handlowi, którzy dzięki swojej wiedzy, umiejętnościom, doświadczeniom oraz motywacją powoli walczą o odklejenie niechlubnej łatki natarczywych domokrążców wciskających swoje produkty każdemu, kogo spotkają. To osoby kompetentne, empatyczne i nastawione na dobro firmy oraz klienta. Na szczęście coraz częściej mamy do czynienia właśnie z takimi, dobrymi, handlowcami.
Przedstawiciel handlowy to jeden z tych zawodów, który budzi raczej negatywne niż pozytywne emocje. Zawód ogromnie niedoceniany, przeniknięty stereotypami i niezbyt miłymi anegdotami. Osoba pracująca w tej profesji codziennie mierzy się z łatką nieuczciwej, nieetycznej, nastawionej na osiągnięcie celu za wszelką cenę i nieustępliwej. Ile jest w tym prawdy?
Przedstawiciel handlowy, czyli profesjonalny… sprzedawca
Pośrednik – tak możemy określić przedstawiciela handlowego, jeśli chcielibyśmy ten zawód zamknąć w jakichś ramach. Jest to bowiem osoba pośrednicząca w sprzedaży artykułów i usług firm – nie da się ukryć. Najczęściej ma wyższe wykształcenie (niekiedy jest to jeden z głównych wymogów firmy) z konkretnej branży. Profesjonalny sprzedawca nie ma nic wspólnego z tzw. domokrążcą, z którym tak często go identyfikujemy. To specjalista w swojej branży z cechami świetnego mówcy. To profesjonaliści znający doskonale techniki sprzedaży, sposoby skutecznego prezentowania produktu oraz umiejętności komunikacji z klientem. Ilość branż, w ramach których, przedstawiciele handlowi znajdują zatrudnienie, jest bardzo duża i różnorodna. Ale czy każdy „nadaje się” do tej pracy?
Musi mieć „to coś”
Musi sprzedawać, być skuteczny, wyszukiwać klientów spod ziemi – na pewno? Dobry sprzedawca charakteryzuje się czymś znacznie większym niż zbiorem cech „must have” z naszych wyobrażeń. Oprócz wiedzy i umiejętności sprzedażowych bezcenne są wszelkie kompetencje miękkie. Im więcej ich wykazujemy, tym łatwiej przyjdzie nam pracować w tym zawodzie.
Co więc wyróżnia idealnego przedstawiciela handlowego?
- asertywność;
- umiejętność pracy w zespole (tak, w zespole!);
- umiejętność autoprezentacji;
- samo motywacja;
- radzenie sobie ze stresem;
- kreatywność;
- umiejętność organizacji;
- umiejętność negocjowania;
- pewność siebie;
- empatia
- umiejętność słuchania.
Wszystkie powyżej wymienione umiejętności, choć może nieoczywiste, dają ogromną przewagę nad konkurencją, która w tym zawodzie zawsze depcze po piętach. Każdemu bowiem zależy na „zrobieniu sprzedaży”, każdy chce osiągnąć swoje cele sprzedażowe i chce być… bezkonkurencyjny.
Bez tego nie ma sprzedaży
Nie da się ukryć, że kompetencje miękkie dają ogromną przewagę w tym zawodzie, ale są rzeczy, bez których na dobrą sprzedaż nie ma co liczyć.
1. Przede wszystkim przedstawiciel handlowy musi mieć wiedzę na temat firmy, dla której pracuje – jak funkcjonuje, jaką ma misję, cel, pozycję na rynku – w końcu ją reprezentuje!
2. Zapoznać się ze wszystkimi możliwymi cechami produktu, który sprzedaje. Musi wiedzieć o nim absolutnie wszystko, bez tego jest niewiarygodny, bo jak wierzyć osobie, która nie potrafi nic powiedzieć o wariantach produktu, dostępnej kolorystyce, funkcjonalnościach?
3. Gdy posiądzie już wiedzę branżową, w której przestrzeni będzie się poruszał, to kolejnym punktem, bez którego ani rusz to techniki sprzedaży. Na szczęście rynek jest obsypany szkoleniami, kursami oraz książkami czy nawet podcastami na ten temat. To bardzo dynamiczny rynek i wymaga od sprzedawcy ciągłego doszkalania.
4. Umiejętność wsłuchiwania się w potrzeby klienta to niekiedy klucz do sukcesu. Aktywne słuchanie daje możliwość sprecyzowania i jasnego zrozumienia przekazu, co ułatwia sprzedaż. Przedstawiciel handlowy może wtedy zaproponować klientowi idealnie dopasowany dla niego produkt.
5. Pierwsze wrażenie ma również niemałe znaczenie. Wygląd zewnętrzny – zwłaszcza strój, musi budzić zaufanie. Główną zasadą, którą dobry sprzedawca stosuje to schludność, estetyka i dostosowanie się do środowiska pracy.
Sprzedawca idealny
Idealny sprzedawca prawdopodobnie nie istnieje. Istnieją za to przedstawiciele handlowi, którzy dzięki swojej wiedzy, umiejętnościom, doświadczeniom oraz motywacją powoli walczą o odklejenie niechlubnej łatki natarczywych domokrążców wciskających swoje produkty każdemu, kogo spotkają. To osoby kompetentne, empatyczne i nastawione na dobro firmy oraz klienta. Na szczęście coraz częściej mamy do czynienia właśnie z takimi, dobrymi, handlowcami.